Czas odświeżyć bloga po tak długiej nieobecności.
Dziś u mnie była wielka produkcja kartek świątecznych. Kartki proste, nieskomplikowane.
sobota, 5 grudnia 2015
środa, 25 lutego 2015
Transfer
Ostatnio pobawiłam się trochę w transfer. Były to moje pierwsze próby w tej technice. Myślę , że jak na pierwszy raz , to wyszło całkiem przyzwoicie. Do moich transferów użyłam wydruków z laserowej drukarki oraz kleju wikol.
Tak oto prezentuje się moje pierwsze transferowe jajo i serduszko walentynkowe. Wycięte przez mojego M.
Tak oto prezentuje się moje pierwsze transferowe jajo i serduszko walentynkowe. Wycięte przez mojego M.
piątek, 13 lutego 2015
poniedziałek, 9 lutego 2015
Zajęcza rodzinka
Może dla niektórych jeszcze za wcześnie, ale ja postanowiłam już zacząć przygotowania do zbliżających się świąt. W tym roku chcę przyozdobić domek ozdobami przeze mnie wykonanymi. Już dawno znalazłam w gazecie fajne szablony zajączków. Poprosiłam mojego M o wycięcie i oto są . Muszę je jeszcze trochę pomalować i przyozdobić.
poniedziałek, 2 lutego 2015
SAL- Jingles (10)
Dziesiąty obrazek gotowy. I jakby wstrzelił się tematyką z nadchodzącymi Walentynkami. Sami zobaczcie.
niedziela, 1 lutego 2015
Przeczytałam (3/2015)
Na Wyspie Wielkanocnej polinezyjski mistrz zrobił mi tatuaż. Na Zinazibarze odkryłam tajemnicę szczęścia. W Himalajach spotkało mnie przeznaczenie, a w Tybecie zrozumiałam sens życia po życiu. W Peru piłam herbatę z koki, w Brazylii ścigałam pająki, a na Sri Lance buddyjski mnich odprawił nade mną rytułał z wachlarzem. W Tanzanii leciałam balonem, w Indiach widziełam świętego szczura. W Kambodży dowiedziałam się, że mam na imię Mały Wiatr, W Meksyku jadłam pieczone świerszcze, a w AMAZONII tropiłam Jaguara...
Beata Pawlikowska
źródło opisu: http://www.gjksiazki.pl/
poniedziałek, 26 stycznia 2015
Szydełkowo
Z Nowym Rokiem postanowiłam, że poznam nową technikę. Mój wybór padł na szydełko. Pierwsze próby były trudne. Robiłam za ścisłe oczka, myliłam się straszliwie.
Po kilku próbach wreszcie udało mi się skończyć moje pierwsze małe szydełkowe dzieło. Nie jest może idealne, ale efekt końcowy mnie zadowala.
Oczywiście ćwiczę dalej, bo bardzo mnie wciągnęło to szydełkowanie.
Pozdrawiam wszystkich poniedziałkowo.
Po kilku próbach wreszcie udało mi się skończyć moje pierwsze małe szydełkowe dzieło. Nie jest może idealne, ale efekt końcowy mnie zadowala.
Pozdrawiam wszystkich poniedziałkowo.
sobota, 10 stycznia 2015
Przeczytałam (2/2015)
Liczba stron: 205
Wydawnictwo: Picaresque
Bardzo trudno dotrzeć do autentycznej prywatności Gwiazd, do ich domów, do poznania ich najbliższych. "Zacisza Gwiazd" to osobista relacja autorki z tych spotkań. Magdalena Pawlicka jak absolutnie nikt inny - odwiedziła domy kilkudziesięciu Gwiazd, poznała ich najbliższych, poznała ich prywatne sekrety i pamiątki. Potrafiła namówić do zwierzeń, pokazać jak odnoszą się do swych najbliższych i jak najbliżsi odnoszą się do nich oraz nakłonić do pokazania miejsc, których nie pokazują nikomu.
Wydawnictwo: Picaresque
Bardzo trudno dotrzeć do autentycznej prywatności Gwiazd, do ich domów, do poznania ich najbliższych. "Zacisza Gwiazd" to osobista relacja autorki z tych spotkań. Magdalena Pawlicka jak absolutnie nikt inny - odwiedziła domy kilkudziesięciu Gwiazd, poznała ich najbliższych, poznała ich prywatne sekrety i pamiątki. Potrafiła namówić do zwierzeń, pokazać jak odnoszą się do swych najbliższych i jak najbliżsi odnoszą się do nich oraz nakłonić do pokazania miejsc, których nie pokazują nikomu.
źródło opisu: okładka
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania "12 książek na 2015 rok"
piątek, 9 stycznia 2015
SAL- Jingles (9)
To już dziewiąty obrazek z tego salu. Do zakończenia zostały mi zaledwie trzy. Koniec jest już bardzo bliski.
A tak sie prezentuje.
A tak sie prezentuje.
wtorek, 6 stycznia 2015
Przeczytałam (1/2015)
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron:319
Najbardziej ekscytujący thriller, jaki czytałem w tym roku. Powieść, napisana z mocą i rozmachem, jest wręcz nieprawdopodobnie dobra, obwieszcza pojawienie się nowego, na wskroś oryginalnego talentu. „Daily Mail”
Moja siostra nigdy by się nie zabiła, moja siostra nigdy by się nie zabiła, moja siostra nigdy… - rozpaczliwie powtarza Beatrice, odkąd poznała potworną prawdę. Rzeczywistość jest gorsza od koszmarnego snu. Zaginięcie, dni gorączkowych poszukiwań, wreszcie – ciało znalezione w śniegu. Policja, przyjaciele, nawet matka – wszyscy wierzą w hipotezę „samobójstwo”. Ale nie Beatrice. Nie bacząc na niebezpieczeństwo, na własną rękę szuka przyczyn tragedii. Prawda okazuje się bardziej bulwersująca od najgorszych podejrzeń. A ta powieść – ostra jak brzytwa, zaskakująca nawet dla tych, którzy myśleli, że o thrillerach wiedzą już wszystko.
Liczba stron:319
Najbardziej ekscytujący thriller, jaki czytałem w tym roku. Powieść, napisana z mocą i rozmachem, jest wręcz nieprawdopodobnie dobra, obwieszcza pojawienie się nowego, na wskroś oryginalnego talentu. „Daily Mail”
Moja siostra nigdy by się nie zabiła, moja siostra nigdy by się nie zabiła, moja siostra nigdy… - rozpaczliwie powtarza Beatrice, odkąd poznała potworną prawdę. Rzeczywistość jest gorsza od koszmarnego snu. Zaginięcie, dni gorączkowych poszukiwań, wreszcie – ciało znalezione w śniegu. Policja, przyjaciele, nawet matka – wszyscy wierzą w hipotezę „samobójstwo”. Ale nie Beatrice. Nie bacząc na niebezpieczeństwo, na własną rękę szuka przyczyn tragedii. Prawda okazuje się bardziej bulwersująca od najgorszych podejrzeń. A ta powieść – ostra jak brzytwa, zaskakująca nawet dla tych, którzy myśleli, że o thrillerach wiedzą już wszystko.
źródło opisu: Wydawnictwo Świat Książki, 2012
poniedziałek, 5 stycznia 2015
12 książek na 2015 rok
Właściecielka bloga"achy ochy z książką" zorganizowała wyzwanie 12 książek na 2015 rok.
Z chęcią przystąpię do tego wyzwanie. Trzeba wybrać ze swoich półek 12 książek, które ma się w planie przeczytać w tym roku. Ja już je wybrałam. Oto one:
1. Jacob Forsell "Portrety Astrid Lindgren"
2. Rosamund Lupton "Potem"
3. Jodi Picoult "Przemiana"
4. Jo Nesbo "Policja"
5. Sławomir Koper "Wpływowe kobiety drugiej Rzeczypospolitej"
6. Janusz Leon Wiśniewski "Martyna"
7. Frances H.Burnett "Tajemniczy ogród"
8. Barbara Delinsky "Nie moja córka"
9. Magdalena Pawlicka "Zacisza gwiazd"
10. Irena Szypowska "Dziennik Mary z Reguł"
11. Lisa See "Marzenia Joy"
12. J.K. Rowling "Trafny wybór"
Nie jest ich wiele, więc z przeczytaniem nie powinno być kłopotu.
Pozdrawiam serdecznie.
Z chęcią przystąpię do tego wyzwanie. Trzeba wybrać ze swoich półek 12 książek, które ma się w planie przeczytać w tym roku. Ja już je wybrałam. Oto one:
1. Jacob Forsell "Portrety Astrid Lindgren"
2. Rosamund Lupton "Potem"
3. Jodi Picoult "Przemiana"
4. Jo Nesbo "Policja"
5. Sławomir Koper "Wpływowe kobiety drugiej Rzeczypospolitej"
6. Janusz Leon Wiśniewski "Martyna"
7. Frances H.Burnett "Tajemniczy ogród"
8. Barbara Delinsky "Nie moja córka"
9. Magdalena Pawlicka "Zacisza gwiazd"
10. Irena Szypowska "Dziennik Mary z Reguł"
11. Lisa See "Marzenia Joy"
12. J.K. Rowling "Trafny wybór"
Nie jest ich wiele, więc z przeczytaniem nie powinno być kłopotu.
Pozdrawiam serdecznie.
niedziela, 4 stycznia 2015
Styczniowe Wyzwanie z Chocolate Stop Tempting

Takiemu wyzwaniu postanowiłam się podjąć w styczniu. Jak brać się za siebie to od razu.
Powiem wam szczerze nie jest łatwo, ale się nie poddaję. Trzy dni mam już za sobą, kolejne przede mną. trzymajcie kciuki.
sobota, 3 stycznia 2015
Plany na 2015 rok
Plany, plany, plany. Któż ich nie ma. Gorzej zawsze z ich realizacją. Ja też mam kilka planów, postanowień na najbliższy rok. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
I tak:
1. "Pojawiać się" częściej na blogu.
2. Przeczytać więcej książek.
3. Skończyć chociaż kilka UFO-ków zalegających w szafce.
4. Zacząć ćwiczyć.
5. Zdrowiej się odżywiać.
6. Wyhaftować obrazek dla brata, o który prosił i dla synka, który też czeka w kolejce.
7. Nauczyć się nowej techniki.
A co z tego wyjdzie, zobaczymy pod koniec roku.
A na koniec jeszcze troszkę sylwestrowo.
I tak:
1. "Pojawiać się" częściej na blogu.
2. Przeczytać więcej książek.
3. Skończyć chociaż kilka UFO-ków zalegających w szafce.
4. Zacząć ćwiczyć.
5. Zdrowiej się odżywiać.
6. Wyhaftować obrazek dla brata, o który prosił i dla synka, który też czeka w kolejce.
7. Nauczyć się nowej techniki.
A co z tego wyjdzie, zobaczymy pod koniec roku.
A na koniec jeszcze troszkę sylwestrowo.
piątek, 2 stycznia 2015
SAL- Jingles (8) i małe podsumowanie
Niestety ni wyrobiłam się w roku 2014. Za dużo było innych spraw na głowie.
8 obrazek gotowy. To już właściwie końcówka Zostały mi tylko 4 obrazeczki.
A teraz czas na małe podsumowanie. Właściwie to niewiele się działo.
Skończyłam trzy zabawy RR. Wyhaftowałam obrazek z Jezusem oraz "Smoka na skale", który musiał bardzo długo czekać na dokończenie.
Jeśli chodzi o książki to też nie był to rok udany. Przeczytałam tylko 10 książek. poprzednie lata były o wiele bardziej udane.
Mam troszkę planów na Nowy Rok, ale o tym w nowym poście.
8 obrazek gotowy. To już właściwie końcówka Zostały mi tylko 4 obrazeczki.
A teraz czas na małe podsumowanie. Właściwie to niewiele się działo.
Skończyłam trzy zabawy RR. Wyhaftowałam obrazek z Jezusem oraz "Smoka na skale", który musiał bardzo długo czekać na dokończenie.
Jeśli chodzi o książki to też nie był to rok udany. Przeczytałam tylko 10 książek. poprzednie lata były o wiele bardziej udane.
Mam troszkę planów na Nowy Rok, ale o tym w nowym poście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)